środa, 2 lipca 2014

Runy jako diagnoza energii człowieka.


Runy służą nie tylko do wróżenia, które tak naprawdę jest sczytywaniem obecnego stanu emocjonalnego człowieka. Jako system bardziej energetyczny i filozoficzny doskonale podpowiadają nam gdzie w naszym ciele energetycznym znajduje się zaburzenie, lub podłączenie. Warto pamiętać, iż początkowe energetyczne blokady są widoczne w naszej aurze, w późniejszym czasie zaczynamy odczuwać przeróżne dolegliwości.
1.      RUNA FEHU f – to obniżona odporność organizmu, zazwyczaj sygnalizuje ona, iż nasze dolne czakry nie funkcjonują prawidłowo. Często objawiać się to będzie stanami zapalnymi organizmu, oraz problemami w obrębie narządów płciowych. Jako znak posiadania, oznaczać może iż mamy nieprawidłowe podejście do spraw związanych z pieniędzmi. Jako energia tworzenia mówi nam ten znak, iż nasza moc sprawcza jest mocno osłabiona. Ta runa nie będzie symbolizowała poważnych podłączeń energetycznych, często chodzić może o złe oko, zazdrość o nasz stan posiadania. Jeżeli ciągle doskwiera nam ubóstwo, runa ta nawoływać nas będzie do zupełnie innego podejścia do życia;
2.      RUNA URUZ u – oznacza iż zawładnęły nami dość prymitywne byty, poprzez które zachowujemy się dość obcesowo. Energie negatywne przeważnie przyłączają się do naszej czakry podstawy, oraz czakry seksualnej, zaznaczam iż nazewnictwo czakr może tu nie być zgodne z książkową klasyfikacją. Runa ta często oznacza, iż nie umiemy naszej mocy sprawczej przelać na praktyczne działanie. Zdecydowanie powinniśmy przy pomocy tej runy zastosować ukorzenienie, dzięki temu zaczniemy realnie patrzeć na życie. Runa Uruz może też oznaczać, iż nasze poczucie wartości jest mocno obniżone lub tylko udajemy, że lubimy siebie. Poprzez to nasza odporność organizmu staje się coraz niższa a kręgosłup moralny zostaje osłabiony. Tym samym by przypodobać się otoczeniu zaczynamy sięgać po często niemoralne środki.
3.      RUNA TURIZAS T – to znak sygnalizujący iż rządzą nami silne energie o również prymitywnym archetypie. Siły te jednak są na tyle silne, że ludzie zaczynają mieć bardzo dziwne zachowanie, często uwidacznia się to gdy bardzo spokojny i zrównoważony człowiek zaczyna z dnia na dzień być agresywny, a nawet posuwa się do przemocy. Byty te podłączają się do nas, gdy nie umiemy, lub boimy się wprowadzić w życie bardzo diametralnych zmian. U mężczyzn często zaburzenia energetyczne pojawiają się obrębie czakry seksualnej i splotu słonecznego. Runa ta jest już symbolem poważnego spadku naszej energii, co może się przełożyć na bardzo poważne stany gorączkowe i zapalne w organizmie. Runa ta będzie nakazywała nam przemyśleć czy czasami nie panujemy nad bardzo prymitywnymi emocjami nami targającymi, poprzez co przyciągać zaczniemy byty, chcące nas zniszczyć i wejść w nasze ciało. Runa Thurizas często oznacza, iż stosowaliśmy lub na nas została zastosowana prymitywna magia wykonywana przez pseudo maga.
4.      RUNA ANZUS a – to bardziej subtelna energia i co za tym idzie oznacza bardziej inteligentne formy energetyczne. Często oznacza ona iż do naszej czakry gardła podłączyły się energie, które chcą sterować naszym sposobem komunikowania się z otoczenimem i tym samym wyrażaniem sibie. Jeżeli boimy się mówić to co czujemy, nie umiemy wyrażać naszych emocji, lub jesteśmy opryskliwi, wulgarni jest to ewidentny sygnał iż powinniśmy przepracować komunikację z naszym wewnętrznym JA. Dopóki nie podążamy za naszym wewnętrznym głosem będziemy aktorami, oszukującymi siebie i innych. Często podłączenie energetyczne jest również obecne w czaksze trzeciego oka. Ta runa oznacza, iż ciągle udawanie sprawiło, iż wykształcił się byt, który steruje nami jak marionetką. Często runa ta oznacza wykonaną na nas bardziej wyrafinowaną magię, poprzez którą sami niszczymy swoje życie. Runa ta może też symbolizować rzucenie na nas uroku. Częste anginy, choroby oskrzeli, płuc, gardła lub krtani oznaczać mogą iż mamy bardzo poważnie zaburzoną czakrę gardła.
5.      RUNA RAIDHO r – jako energia ruchu, rytmu i prędkości zawsze będzie oznaczać, iż powinniśmy wcielić w życie projekty od dawana odkładane. Jeżeli nie wierzymy w siebie, mamy sprzeczne często wykluczające się myśli, ciągle boimy się pójść za głosem naszej intuicji, będzie to dowodem iż dość poważnie zburzoną mamy czakrę splotu słonecznego. Dość często zdarza się tak, że ludzie bardzo kreatywni, zdolni promieniującym tym samym jasnym światłem przyciągają do siebie energie, które podłączają się do ich splotu słonecznego. Wywołują one wówczas bardzo sprzeczne i męczące stany emocjonalne, które z czasem mogą doprowadzić do problemów z sercem oraz układem krążenia. Osoby mające przewlekłe, nieuzasadnione dolegliwości kończyn powinny przemyśleć, czy nie blokują swojej ekspansji i realizacji siebie na planie materialnym. Często amplituda zachowań i nastrojów oznaczać będzie, że nie umiemy wypracować naturalnego zgodnego z nami stylu i rytmu życia. Energia tej runy nie oznacza poważnych zaburzeń energetycznych, mówi tylko ona o tym, że spalamy się w naszym własnym świetle planów i marzeń. Przeważnie wskazuje ona iż konieczne jest ustabilizowanie naszej energii, wyrównanie jej przepływu.
6.      RUNA KENAZ k – to bardzo silne otwarcie, zarówno na to co daje los jak i świat energii. To runa silna i powodująca niekiedy problemy. Związana jest ona z naszymi sprawami uczuciowymi i tej sfery będzie przeważnie dotyczyć. Wskazuje ona, że jeżeli nie kochamy tego co robimy nigdy nie osiągniemy sukcesu. Runa ta oznaczać będzie silne zasklepienie się naszej energii, poprzez co nie następuje jej wymiana i swobodny przepływ, bardzo często runa Kenaz będzie oznaczała iż w naszym polu energetycznym istnieje byt, który prowadzi do destrukcji naszego ciała energetycznego. Objawiać się to będzie apatią, poczuciem starości, uwiądu oraz ciągłymi stanami zapalnymi w naszym ciele, ale i skórze. Znak ten jest już mocnym ostrzeżeniem, zawsze będzie nakazywał nam otwarcie się na świat, oraz zastosowanie poważnego oczyszczania energetycznego. Osoby, które mają poczucie misji zbawiania świata i ludzi, powinny przemyśleć, czy czasami nie są za bardzo otwarci i podziurawieni energetycznie. Na osobach takich bytuje przeważnie energia martwych osób, które w życiu nie przepracowały lekcji zrealizowania siebie. Runa Kenaz oznaczać będzie że ciąży na nas silna magia, mająca na celu wyniszczenie naszego organizmu i życia. Warto przemyśleć tu czy to co nazywamy celem naszego życia i pasją nie jest iluzją, którą się kierujemy i tym samym odżywiamy od lat groźne formy energetyczne.
7.      RUNA GEBO g – to jedna z najsilniejszych wibracji runicznych, tym samym ten znak będzie świadczył o tym, iż w naszym obiegu energetycznym możemy mieć przeróżne podłączenia. Znak ten w rozumieniu energetycznym oznacza jedno wielkie i pełne zespolenie i zjednoczenie, nie raz alfabet będzie o tym aspekcie naszej świadomości nam mówił, tutaj spotykamy się po przejściu pierwszych sześciu znaków z zakończeniem pełnego etapu. Gdy wyżej opisane podłączenia zostaną usunięte z naszego obiegu energii, doświadczyć powinniśmy spokoju, harmonii, poczucia jedności z sobą samym. Dzieje się przeważnie tak, iż runa ta daje nam do zrozumienia, iż każda „negatywna” energia wdarła się w naszą aurę ponieważ jesteśmy rozbitą całością. GEBO to nic innego jego energia kreacji nas samych, oraz otrzymania pierwszych rezultatów naszej pracy życiowej jak i duchowej. Gdy pewne efekty naszego dążenia do poczucia spełnienia bardziej nas smucą niż cieszą oznacza to iż nie rozumiemy siebie, poprzez co cała energetyczna przestrzeń nie rozumie nas, daje nam strzępy naszych marzeń, pragnień, lęków, popędów itd. GEBO to sygnał iż dosłownie nasza aura jest naszpikowana licznymi myślokształtami, które umiejscawiają się w czaksza serca, gardła, trzeciego oka, czakry sakralnej, i czasem drugiej. Jest to również znak, iż mamy przy sobie bardzo rozwinięte byty, świadomości które chcą sterować nami i poprzez to żywić się naszą siła twórczą. Energie te bardzo często się kamuflują, dając nawet pozory dobrze zrównoważonej aury. Runa GEBO dla ludzi zajmujących się oczyszczaniem oznacza sporą i trudną pracę, z energiami często przechodzącymi na oczyszczającego. Karmicznie znak tej runy mówi iż mamy do przepracowania karmę związaną z uczuciami jako takimi, nie związkami samymi w sobie. To wyraźna podpowiedź, iż mamy zaburzoną miłość własną, dzięki czemu nasza energia albo nie jest zakorzeniona w materii tu i teraz dzięki czemu dosłownie bujamy w obłokach lub też za poważnego skupienia się na celach życiowych, dzięki czemu nasz rozwój duchowy praktycznie stanął w miejscu. Jeżeli nasza aura nasze samo postrzegane się nie zmieni runa oznaczać będzie iż nasze dalsze życie będzie już zawsze zaburzone z bardzo rozchwianymi proporcjami. Jednym słowem GEBO to znak energetycznej proporcji i tak należy ją według mnie interpretować.
8.      RUNA WUNJO w znak dla mnie od zawsze w pracy dwuznaczny, mówiący o pewnej „ energetycznej dwulicowości”. Dla osoby pracującej z energią, runa ta stanowi pewną zagadkę, gdyż na pierwszy rzut oka nie oznacza żadnego podłączenia, czy poważnego zaburzenia, dużo w niej lekkości i oraz przekazu iż energia człowieka napełniona jest dystansem radością życia. Niestety tak nie jest, runa Wunjo to jedna wielka mistyfikacja, oznacza ona iż w naszej aurze zagnieździły się bardzo świadome, złożone formy myślokształtów, pochodzące od ludzi nas otaczających, ale i nie tylko. Jeżeli ktoś analizuje energię za pomocą run, będzie ona wskazówką, iż klient jest oblepiony bytami pochodzącymi z różnych poziomów, byty te bardzo delikatnie naruszają aurę danej osoby, coraz mocniej ją osłabiając, doprowadzając do wyniszczenia. Nie można stwierdzić tutaj w jaki punkt energetyczny jest zaatakowany, bardziej mamy  do czynienia z podłączeniami we wszystkich czkarach. Uderzenie zaznaczam bardzo silnych myślokształtów odbywa się w całej aurze i bardzo często nie osłabia konkretnego czakramu. Osoba mająca problem pokazany w tym znaku runicznym zaczyna słabnąć, cierpieć na ciągłe infekcje, po pewnym czasie skórne, oraz zachowywać się niespójnie, jakby nie była sobą. Stan który obrazuje ta runa można porównać do depresji dwubiegunowej, czyli człowiek doświadcza coraz bardziej wyniszczających zmian nastrojów aż w końcu rzeczywiście zaczyna cierpieć na przeróżne psychiczne dolegliwości.
9.       RUNA HAGALAZ h – jest oznaką najsilniejszych podłączeń, lub też bardzo silnej wibracji osoby której energię sprawdzamy. Runa to niekiedy zaburzenia energetyczne, które lepiej nazwać trwałym szkodzeniem naszej aury, bądź czakr. Tym samym, trzeba przygotować się na to, iż nie będzie możliwa pomoc i trzeba wszystko zostawić swojemu biegowi. Runa ta oznacza podłączenia bardzo silne, trwałe, mamy do czynienia tutaj z energiami demonicznymi, zmarłych, klątwami, czarną magią, oraz bardzo poważnymi karmicznymi blokadami. Uszkodzenia obrazowane przez tą runę skupiają się przeważnie zawsze w czaksze sakralnej, lub koronnej, trzeciego oka, gardła, niekiedy splotu słonecznego. Niemniej jednak ja uważam, iż najczęściej podłączenie dotyka czakr górnych. Przeważnie jest też tak, iż nasza energia khundalini nie płynie płynnie i nie następuje wymiana z energią wszechświata. Człowiek dosłownie odcięty jest od energii/sił opiekuńczych, oraz co najgorsze od Absolutu. Runa Hagalaz oznacza, że pomóc może często egzorcyzm, lub bardzo wnikliwe oczyszczanie karmicze. Osoby których problem umiejscowiony jest w tym znaku, mają złamany kręgosłup moralny, życiowy, tym samym nie chcą żyć, bądź idą w kierunku mroku, gdyż nie widzą sensu kierować się dobrem. Runa ta zawsze poza pomocą energetyczną oznaczać będzie konieczność pracy z samym sobą, czyli zmierzeniem się ze swoim najczystszym złem, lękami oraz uświadomieniem sobie czemu trzymamy się wyniszczających zachowań czy schematów. Bardzo często osoby dotykające spraw związanych z wiarą, moją podłączenia obrazowane przez Hagalaz. Problem który w tej runie został zawarty przeważnie nie zniknie po działaniu osób zajmujących się pracą z energią, zawsze musimy wiedzieć iż nasza praca nad sobą ma tutaj akurat działanie najbardziej zbawienne.
10.   RUNA NAUDIZ n to silny opór energetyczny oraz napór różnych energii na naszą aurę. Dosłownie można runa ta oznacza iż nasz energia jest bombardowana bytami bardzo często z niskich poziomów ale pomimo tego są one bardzo świadome i żywią się naszymi najniższymi emocjami. Jeżeli ciągle jesteśmy źli, wzburzeni, nerwowi, żywimy do wszystkich nienawiść, mamy bardzo mocno rozwiniętą nietolerancję jest to znak zaburzeń energetycznych obrazowanych poprzez znak Naudiz. Energie z jakimi możemy mieć do czynienie to dusze zmarłych często sambujców, osób zmarłych nagle, często śmiercią tragiczną, uzależnionych od poważnych używek. Najważniejszy są tu jednak energie które nazywam pogańskimi egregrami, które to poprzez swoją bardzo pierwotną naturę mogą dosłownie zniszczyć prawidłowy obieg naszej energii, byty te zawsze wywoływać będą strach, oraz tylko skrajne emocje, takie jak nienawiść lub np. wielką ale toksyczną miłość. Gdy ta runa pokaże się podczas analizy uszkodzona jest czakra serca, splotu słonecznego i podstawy. Często wówczas cierpieć możemy na nerwobóle, neuralgie, bardzo intensywne bule krzyża, stawów. Osoby obciążone podłączeniami zawartymi w tym znaku runicznym stają się bardzo agresywne i to w sytuacjach zupełnie niepoważnych, poza tym ich patrzenie na świat dzieli się na czarne lub białe, nie ma nic pomiędzy. Dla każdej osoby oczyszczającej energię runa ta wówczas będzie znakiem zmierzenia się bardzo silnymi energiami, które będą z pewnością powracać do osoby oczyszczanej, stąd trzeba nastawić się na mozolną pracę.
11.   RUNA ISA i - jeżeli podczas analizy naszej energii pokarze nam się ten symbol, można wówczas najprościej stwierdzić iż nasza energia, poprzez to postrzeganie siebie i świata uległo jednemu wielkiemu wypaczeniu. Problem jest dość poważny jeżeli chodzi o obieg naszej energii, można praktycznie na pewno stwierdzić iż podłączyły się do nas dusze zmarłych osób, które zdecydowanie nie chcą odejść do tzw. „światła” , dusze te są zawieszone i z premedytacją chcą czerpać naszą energię. Runa Isa będzie również oznaczała bardzo silny wampiryzm energetyczny wykonywany na naszej osobie. Pamiętać trzeba wręcz, iż bardzo często sami jesteśmy dla siebie wampirami energetycznymi, więc sprawę trzeba bardzo dogłębnie sprawdzać. Znak tej runy będzie również wskazywał o silnym zastoju przepływu energii, brak wymiany jej z otoczeniem, czyli wszechświatem, ziemią itd. Zaburzenia energetyczne dotyczą zazwyczaj czakry splotu słonecznego, trzeciego oka oraz czakry koronnej. Zawsze tak jest, iż problem pokazany poprzez ten znak runiczny objawiać się będzie naszą izolacją, depresyjnością oraz wyimaginowaniem rzeczywistości wokół. Ludzie zobrazowani poprzez tą runę są samotni, boją się życia codziennego i bardzo często uciekają w używki, ale bardziej w leki psychotropowe, narkotyki. Oblepienia są ponadto bardzo silnymi myślokształtami, dzięki czemu wolna wola przestaje kierować życiem danej osoby. Gdy wszystko jest w porządku Isa oznaczać będzie oświecenie poprzez rozpoznanie samego siebie, wówczas niedziałanie jest najlepszym rozwiązaniem problemu. Jeżeli ktoś medytuje, skupia się na rozwoju duchowym runa ta będzie mówiła czasem nawet o opętaniu medytującego, podłączeniu do trzeciego oka, bardzo inteligentnych bytów które celowo sprawdzają rozwój duchowy na niewłaściwą drogę, wskazówka wówczas jest prosta – lepiej zejść na „ziemię” i mocno uporządkować życie tu i teraz.
12.   RUNA JERA j - enrgetyczne koło losu, oraz prawidłowego obiegu energetycznego. Zawsze podczas pracy mam problem z tą runą, zwłaszcza jeżeli chodzi o analizę energii. Na pierwszy rzut oka znak tej runy nie oznacza nic szczególnego, rytm, materia, ale przecież jeżeli brak rytmu, właściwego zrównoważonego obiegu naszej energii, dosłownie rozpada się nasze panowanie nad materią,  co z czasem osłabia nasze zdrowie. Nie bez przyczyny ta runa znajduje się za Isą, wypaczenie i zejście na złą drogę przełoży się zawsze na brak pieniędzy, zdrowia, samotność, nieufność do ludzi. Zaburzenia obrazowane tym znakiem umiejscawiają się w czaksze serca, splotu słonecznego oraz energii khundalinii. Zawsze będzie ona wskazywała, iż nie jesteśmy zakorzenieni w materii, nie chcemy doświadczać życia tu i teraz, a to wypieranie bycia istotą materialną zawsze wiązać się będzie z blokadami karmicznymi, które mają podłoże w inkarnacjach ziemskich. Runa ta znaczyć może również odwrócenie biegunów w naszej energetyce, co często objawiać się może problemami z poczęciem życia, ja często widzę to tak jakby ludzka energia w dużej przenośni się odwróciła do „góry nogami”, daje to efekty bardzo złożone i trudne do naprawienia. Osoby z takim problemem często tracą kontakt z ludźmi, młodzi ludzie zachowują się jak by byli w podeszłym wieku, u starszych dzieje się odwrotnie. Blokada która umiejscawia się w tym znaku daje z czasem poważne dolegliwości trawienne, krążeniowe oraz ciśnieniowe,  nasz organizm dosłownie się rozregulowywuje a poprzez to ciało bardzo cierpi. Gdy mamy poczucie, że nie panujemy nad czasem, wszystko przecieka nam przez palce będzie to znak iż właśnie mamy do czynienia z blokadami wyżej opisanymi. Energie, które do nas się podłączają mają przeważnie pochodzenie ziemskie i zadaniem ich jest zatrzymanie naszego rozwoju świadomości, poprzez problemy z pieniędzmi, lub też pracoholizmem, za dużym poświęceniu się karierze, próbach przypodobania się wszystkim wokół.
13.   RUNA EIHWAZ  I silny znak, wibracja zawsze mówiąca o odpowiednim trzymaniu pionu oraz panowaniu nad odpowiednimi proporcjami między naszymi wadami i zaletami. Blokady ukazane w tym znaku dotykają nasz splot słoneczny, trzecie oko, oraz czakrę sakralną i podstawy. Energie zaburzające naszą aurę mają zarówno pochodzenie ziemskie, jak i z innych wymiarów, tych niekiedy najtrudniejszych. Runa oznaczać tutaj może złamanie kręgosłupa moralnego, zejście na drogą nałogów, zła, przestępstw. Dość często mamy tutaj do czynienia z energiami demonicznymi, upadłymi aniołami, które doczepiają się do naszego krzyża, stąd też bardzo często bolą nas stawy, oraz właśnie kręgosłup. Człowiek obciążony energiami pokazanymi w tej runie po dłuższym czasie może nawet doświadczyć problemów nowotworowych, co bierze się właśnie z zaburzonego połączenia go z wszechświatem, oraz bardzo silnej negacji samego siebie, często wręcz nienawiści samego siebie. Runa ta oznacza bardzo silne blokady karmiczne, związane z czarną magią, oraz wieloma wcieleniami w czasie których zadawaliśmy, bądź doświadczaliśmy nagłej i bolesnej śmierci, dzięki czemu nigdy nie mogliśmy przeżyć radości życia na ziemi. Osoby zajmujące się oczyszczaniem muszą być bardzo uważane, zwracać uwagę na najdrobniejsze niuanse, gdyż często najgroźniejsze byty przybierają niezauważalne blokady, czy formy. Działa to na zasadzie pod latarnią najciemniej, szukać więc należy problemu w najmniej branym pod uwagę punkcie, naszego obiegu energii. Gdy wszystko jest w porządku runa ta nadaje nam szlachetności, wytrwałości oraz wielkiej rozwagi i zdrowo rozsądkowego krytycyzmu.
14.   RUNA PERTHRO p bardzo głęboka energia, odpowiadająca tylko i wyłącznie za poważne i głębokie blokady energetyczne, sięgające najdalszych zakamarków naszej karmy, psychiki, emocji. Za tym znakiem stoją bardzo inteligentne byty- świadomości, które swe pochodzenie nie czerpią z wierzeń ludzkich, nie są tym samym tworem wykreowanym przez człowieka. Są to samo stanowiące energie, bardzo często bóstwa czy istoty z innych wymiarów, które podłączają się na naszego 3 oka, czakry sakralnej oraz  rzadziej w czakrę gardła, splotu słonecznego. Runa to mówi, iż za nasze problemy energetyczne odpowiadamy my sami i bardzo często jesteśmy swego rodzaju klątwą dla siebie samych. Nakazuje nam ona wejrzeć w nasze życie, postępowanie oraz drogę duszy. Będzie wskazywała iż mamy bardzo głęboko zapisane blokady, które wymagają pełnego uświadomienia sobie istoty problemu, dlatego też runa ta mówić będzie, iż samo pozbycie się podłączenia, czy blokady nic nie da. Jeżeli człowiek nie zrozumie czemu dane zaburzenie powstało wszystko zacznie się od początku, czyli będzie tworzyć podobną blokadę. Często runa ta wskazuje by pracować poprzez hipnozę, autohipnozę, channeling. Dość często będzie wskazywała, iż wykonano na nas czarną magię, klątwę, lub po raz pierwszy w całym alfabecie pokaże ona że to my posługiwaliśmy się czarną magią, złorzeczyliśmy innym i teraz płacimy za pewne sprawy. To znak czasu, karmy przeznaczenia i tak przy analizie danej blokady trzeba go postrzegać. Przemyśl więc czy  dany problem nie zadział się po coś i kto tak naprawdę za niego odpowiada.
15.   RUNA ALGIZ z - energia ochronna, silnie dodająca energii. Gdy coś dzieje się nie tak będzie to znak, iż nasza aura nie umie bronić się przed atakami, poprzez pewne wydarzenia nawet życiowe pozbawieni jesteśmy ochronnej tarczy. Gdy dana blokada pokaże się w tej runie będziemy mieli do czynienia z silnym wypromieniowaniem naszej energii, siły życiowej, poprzez to bardzo szybko zacznie szwankować nam nasze zdrowie. Ja nazywam tą runę symbolem „rozmytej, rozciągniętej energii” poprzez liczne myślokształty, negatywne postrzeganie rzeczywistości. Runa ta oznacza zaburzenia energetyczne w obrębie czakry splotu słonecznego, trzeciego oka  oraz czakr  dłoni i stóp (tutaj może wydać się to dziwne ale to znak, że poprzez brak ochrony spodziewajmy się licznych urazów) . Runa ta wskazuje, że często oszukujemy się sami, mamy problem z identyfikacją siebie oraz brakiem charakteru, trzeba tu przemyśleć wówczas w co się wierzy, co stanowi dla nas autorytet. Brak silnej woli, wiary w siebie sprawia iż będziemy poddani na manipulację, oszustwa, sterowanie naszymi myślami, czynami, będziemy jak chorągiewka na wietrze, to też dokładnie oznacza jako problem runa algiz. Ta manipulacja będzie wskazywała też iż naszą podświadomością sterują inne byty , bardzo często pokazujące się jako istoty opiekuńcze. Człowiek którego problem nazwany jest właśnie tą runą nie panuje nad sobą, jest zmienny, nadpobudliwy nie umie podejmować zgodnych ze swoją wolą decyzji, poprzez to często nie idzie drogą duszy. Jeżeli nie zaradzimy tym wyżej opisanym problemom całe życie będziemy oszukiwać siebie i innych oraz dosłownie zmarnujemy nasze życie.
16.   RUNA SOWILLO s bardzo silna, momentami agresywna runiczna wibracja. To znak związany energetycznie z czakrą serca, splotu słonecznego i trzeciego oka. Będzie więc opisywał przede wszystkim zaburzenia w tych punktach. Ja bardzo często obieram tą runę jako oślepiające światło. Zauważyć tu trzeba, iż dążymy do oświecenia, pracujemy nad naszą energią, postrzeganiem i wydaje się nam, że jesteśmy świadomi, uduchowieni, nic bardziej mylnego. Często choć nie zawsze zdarza się tak, iż nasze podświadome blokady i programy, nasz rozwój kierują zupełnie w innym kierunku. Tym samym runa Swillo będzie oznaczała zejście z właściwej drogi, spaczenie postrzegania, dosłownie „ślepotę intuicyjną” na zasadzie coś wyczuwam ale nie wiem co to jest. Będzie tutaj wskazanie, że w naszym splocie słonecznym, czaksze serca, lub trzecim oku podłączyły się energie bardzo silne, rozwinięte, świadome które dosłownie wodzą nas za nos i odżywiają się naszym potencjałem płynącym z wiary iż robimy coś dobrego, zgodnego z nami, drogą duszy. Gdy problem nie zostanie naprawiony przestaniemy realnie odbierać siebie samych , poprzez to na poziomie fizycznym wszystko będzie dobrze, ale nasza psychika zostanie dosłownie zniszczona, a nasze bycie lub nie bycie uzależniać będziemy od pewnych sytuacji. Czyli jeżeli zabrać by osobie, której problem pokazany jest w tej runie np. medytacje, wiedzę ezoteryczną dosłownie zburzony będzie cały sens jej życia. Mamy tutaj do czynienia z uzależnieniem od danej wiedzy, czy wykonywanych czynności. Byty, które się do nas podłanczają nie są istotami zmarłymi, czy z najniższych poziomów. To bardzo rozwinięte energie z nich planet, wymiarów, światów, a nawet istoty anielskie które przeszły w mrok.  By pokazać o jakich blokadach piszę podam bardzo znany przykład, wystarczy przypomnieć sobie jak skończyły osoby a szczególnie jedna osoba, która wywołała II wojnę światową – to cała esencja podłączeń które obrazuje runa Sowillo. Uszkodzenia energii pokazane poprzez tą runę w pewnym momencie są nieodwracalne i bardzo często wówczas uderzają w osobę oczyszczającą, tym samym runa ta wskazuje by mocno przemyśleć czy należy wejść w pomoc energetyczną danej osobie. W porę niezneutralizowane blokady kończą się bardzo często nagłymi problemami zdrowotnymi, które pojawiają się gdy byty na nas żerujące odchodzą od nas same, wówczas nasza energia życiowa spada do minimalnych wartości.
17.   RUNA TIWAZ t inaczej nazwać ją można „zatruciem energetycznym” poprzez byty, istoty zmarłe, nasze myślenie, oraz wszystkie energie, które koło nas przepływają. To runa siły, uporu, wielkiej konsekwencji, cechy te w momencie gdy wszystko z naszą energetyką jest dobrze są bardzo nas wspomagające, ale gdy coś dzieje się  nie tak dosłownie prowadzą do destrukcji naszego życia. Runa ta bardzo mocno obrazuje podłączenia płynące od naszych przekonań, wyborów. To co z siebie wysyłamy w sensie planu na życie przyciąga przeróżne byty. Bardzo często nie można namierzyć konkretnego miejsca ataku w naszej aurze. Tiwaz będzie znakiem, iż dosłownie negatywne energie zainfekowały cały nasz obieg energii i się ukrywają, dość szybko opuszczają naszą aurę, zostawiając w niej trwałe uszkodzenia, dzięki czemu wszystkie zanieczyszczenia z zewnątrz w nas wnikają. Runa Tiwaz oznaczać więc będzie, iż wszystko może nas zaatakować, co objawiać się będzie osłabieniem, stanami zapalnymi w organizmie, problemami z przemianą materii a dokładniej z toksynami w organizmie. Nasze zachowanie zaczyna przypominać postawę osoby, która we wszystkich widzi wrogów i zagrożenie, poprzez co zaczyna walczyć ze wszystkim dookoła. Ta walka osłabia nas i otwiera na coraz większe ataki, strach, zagrożenie, niepewność przyciągają wszystkie byty żywiące się takimi emocjami. W ostateczności człowiek, którego problem pokazany jest w tej runie ma przeróżne teorie spiskowe, odgania tym samym ludzi od siebie staje się zgorzkniały, agresywny, z poczuciem iż przez wszystko i wszystkich nie zrealizował się w życiu. Pojawia się nienawiść na ludzi, siebie, oraz wielka nienawiść do spraw związanych z wiarą jako taką.
18.   RUNA BERKANO b znak runiczny bardzo często postrzegany jako dobry, nie mający w sumie żadnego minusowego znaczenia, co bardzo często w pracy z runami się zgadza. Berkano jednak niesie za sobą dość silne ostrzeżenie, mówiące o tym iż w naszej energetyce zaszczepiona została bardzo silna klątwa, złorzeczenie, bądź padliśmy ofiarą tzw. złego oka. Podłączenia najczęściej skupiają się w czaksze podstawy, seksualnej (drugiej), oraz szczególnie u kobiet negatywne energie kumulują się w okolicach jajników, macicy, piersi. Gdy kobieta ma blokadę energetyczną pokazaną poprzez runę Berkano jej organizm zaczyna dosłownie więdnąć, zmienia się skóra, dosłownie wysysana jest z niej cała energia kobiecości, witalności. U mężczyzn blokady widoczne są w problemach ze stawami, odpornością oraz naprawdę poważnych problemów z kręgosłupem. Podłączenia obrazowane przez ten znak runiczny mają ogólnie doprowadzić człowieka do wyniszczenia, odcięcia od życiodajnej energii płynącej z kosmosu i ziemi przede wszystkim. Gdy problem nie zostanie zażegnany nasze zdrowie bardzo szybko podupada, wszystko widzimy w czarnych barwach, zaczyna nam się nie wieść w sprawach finansowych ale co najważniejsze osobistych. Runa ta oznacza według mnie uwiąd wszystkiego co w nas i wokół nas, gdyż negatywne energie do nas podłączone dosłownie infekują całe nasze otoczenie. By zrozumieć o jakim obliczu runy piszę, proszę sobie wyobrazić piękne drzewo brzozy smukłej, zdrowiej którą bardzo trudno złamać oraz brzozę jako stare drzewo które zaczyna toczyć rozkład. Berkano to przestroga by uważać i zawsze pamiętać że to co piękne ma swoją drugą „brzydką” stronę. Bardzo często runa to mówi o poważnych blokadach karmicznych powstałych przy używaniu magii żywiołów, pracy z zielarstwem oraz odprowadzaniem zabłąkanych dusz. Jeżeli nie rozwiążemy problemu pokazanego poprzez tą runę po pewnym czasie stajemy się wyschniętymi samotnymi ludźmi, widzącymi tylko zagrożenia. Najważniejsza blokada pokazana przez Berkano  to problem z posiadaniem dzieci, co bardzo często wiąże się energetycznym wypieraniem dusz które chciały by stać się naszym dzieckiem. To wypieranie spowodowane jest silnym brakiem samoakceptacji, czasem wręcz nienawiści do samego siebie. Ten problem jest esencją znaczenia runy Berkano jako zaburzenia energetycznego, ponieważ jeżeli niszczymy samych siebie wprowadzamy wibrację zniszczenia co bardzo często prowadzi do bardzo poważnych chorób zagrażających życiu.
19.   RUNA EHWAZ e znak ten nazywam zaburzoną harmonią, brakiem rytmicznego przepływu przez nasz szczególnie splot słoneczn
y, czakry stóp, dłoni i serce. Runa ta przeważnie oznacza podłączenia idące od innych ludzi, mówi iż wszystkie zaburzenia biorą się z naszej słabości energetycznej wynikającej z totalnego nieufania sobie a co za tym idzie wszystkim dookoła. Zaburzenie energetyczne pokazane tym znakiem runicznym uwidacznia się poprzez problemy z oddychaniem, palpitacje serca, poczucie zagrożenia oraz ciągły problem z żyłami szczególnie nóg. Można to zobrazować tak jakby w naszym ciele energetycznym energia przepływała nierównomiernie poprzez to tworzą się dosłownie zastoje w przepływie energii  i niektóre rejony ciała są bardzo doenergetyzowne inne wręcz odwrotnie. Energie do nas podłączone nie są bardzo groźne, ale wyjątkowo przebiegłe i trudne do usunięcia, ponieważ czerpią one energię z naszego postrzegania samych siebie. Osoba wówczas dosłownie niczego nie umie przyjąć jako pewnik, wszędzie szuka drugiego dna, poprzez co stajemy się dla innych osobami cwanymi którym nie wolno zaufać. Negatywne energie chcą dosłownie doprowadzić do naszego totalnego wyobcowania i zamknięcia się przed światem zewnętrznym. Gdy nie rozwiążemy blokad pokazanych przez znak runy Ehwaz z czasem możemy mieć mocne problemy z układem krążenia, sercem oraz kończynami dolnymi. Ludzie którzy nie umieją stworzyć stałego związku, mają problem notoryczny z wiernością, prawdomównością, bardzo często  mają blokady karmiczne związane z wchodzeniem w związki jako takie i należy wówczas przyjrzeć się czy właśnie w jakimś wcieleniu nie leży sedno sprawy. Runa ta mówi, iż mierzymy wszystko swoją miarą dzięki czemu coraz bardziej zamykamy w się dziwnym związku z samym sobą.



Runista Arkadiusz cdn.

czwartek, 24 kwietnia 2014

środa, 16 kwietnia 2014

Nowy początek






Przeważnie jest tak, że życie stawia przed nami wyzwania poprzez zburzenie znanego nam porządku. Musimy wówczas poddać się tym zmianom, lub stawiać im opór co zawsze kończy się źle, jest wiele niewiadomych, strachu i niepewności przed nieznanym, ale i też nadziei. Za chwilę takie zmiany zadzieją się i w moim zawodowym życiu, wszystkich tych którzy chcą się o nich dowiedzieć czegoś więcej, o ile zachcą odsyłam pod adres mailowy: runistaarkadiusz@poczta.fm 

środa, 11 lipca 2012

SKRYPTY RUNICZNE




Runy jak wiadomo, są magiczno – mistycznymi znakami, służącymi nie tylko do praktyk wróżebnych. Ponieważ za każdą runą stoi energia a one same wibrują energią kształtu a nawet koloru można wykorzystywać je w celu pomocy sobie w przeróżnych życiowych sytuacjach, czy zdarzeniach. Za nim ktokolwiek zabierze się za wykreślenie dla siebie skryptu pamiętać musi, iż nie wolno bezwzględnie kreślić run krwią, nie można skryptów używać też do zabiegów czarnomagicznych. Skrypt należy sporządzić tylko dla siebie samego, lub dla innej osoby, która wyraźnie tego zażąda, nie wolno tym samym nikomu skryptu darować w prezencie lub sporządzić go bez zgody danej osoby. Pamiętać należy, iż nie mamy prawa ingerować w wolną wolę ludzi, oraz wolę praświadomości. Tym samym, jeżeli wydaje się nam, że poprzez skrypt  nagniemy czas, pewne kosmiczne prawa – to jesteśmy w błędzie, skrypt może nas wesprzeć, dodać sił, ale nic poza tym wszystko i tak ma źródło w nas i sam skrypt nic nie da. Ważne jest też, by otworzyć się na dobroczynne działanie run, wizualizować sobie te znaki przyjąć je do swojej energii, wówczas ich wibracja może nam pomóc i są częste przypadki działania takiego skryptu na człowieka. Czasem zdarzyć się tak może, że runy inaczej podziałają niż byśmy chcieli, nie wolno wówczas mieć złości, czy żalu. Wyższa świadomość postanowiła o innym pokierowaniu naszą drogą i poprzez runy to może być dokonane tym samym przyjmując do swojej energii runy poddajemy się działaniu wyższych kosmicznych sił a ich planu, świadomości mieć nie możemy, wówczas należy przyjąć myślenie „prosiłem o pomoc, więc ją otrzymałem ale nikt nie dał gwarancji że będzie ona prosta i bezbolesna”.
Sporządzanie skryptu jest dość proste, ale wymaga przynajmniej minimalnej wiedzy o runach. Są dwie metody, dzięki którym możemy stworzyć skrypt: jedna to zdanie się na los, czyli należy się wyciszyć, pozwolić sobie na kilka minut totalnej izolacji od świata nas otaczającego. Mając w sobie spokój, możemy wziąć do rąk runy nie istotne jest jaką mają one formę graficzną i zadać w myślach, lub nawet na głos konkretne pytanie typu „ jakie znaki runiczne pomogą mi w danym problemie czy sprawie” ważne jest by być skupionym tylko na danym problemie. W trakcie zadawania pytania możemy przetasować runy, lub wymieszać je jeżeli są one na kamieniach czy deseczkach wyryte. Gdy poczujemy, że dostatecznie przetasowaliśmy - wymieszaliśmy runy możemy wyciągnąć przeznaczone dla nas znaki. Od razu rodzi się pytanie ile run wyciągnąć, z doświadczenia wiem że nasza intuicja sama podpowie nam ile znaków wylosować, czasem może być to jedna runa, czasem klika, najważniejsze jest by zdać się tutaj na głos intuicji. Drugą metodą jest świadome dobieranie znaków runicznych, niestety metoda ta wymaga większej i głębszej znajomości run, niezbędne tutaj jest wyczuwanie znaków runicznych. Tym samym najlepiej jest rozłożyć przed sobą wszystkie runy w kolejności zgodnej z alfabetem runicznym, wyciszyć się, przyjrzeć się całemu alfabetowi, zadać pytanie, które runy chcą nam w danej sprawie pomóc oraz ile znaków będziemy musieli wybrać. Po kilku minutach zaczniemy odczuwać dziwne przyciąganie do niektórych znaków i wówczas należy logicznie z tych znaków ułożyć skrypt. Czyli trzeba zacząć od runy początkującej, ona ma nam pomóc tu i teraz w danej sprawie i poprzez to zapoczątkować pozytywne zmiany, kolejne runy są swego rodzaju drogowskazami i mają zapewnić pozytywne osiągniecie celu. Runa kończąca ma zapewnić pełny sukces i co ważne go zabezpieczyć, czyli trzeba skrypt zakończyć takim znakiem, by trwale osiągnąć cel, w innym przypadku to co osiągnęliśmy możemy po pewnym czasie stracić. Dla osób początkujących najlepszym sposobem będzie zdanie się na los, ale by wyrobić w sobie rozumienie znaków runicznych, po wylosowaniu run należy logicznie wytłumaczyć sobie czemu dane znaki się pokazały, co tak naprawdę chcą one zmienić w naszej sprawie. Dzięki temu po pewnym czasie zaczniemy z runami rozmawiać i będziemy mogli świadomie układać sobie skrypty dla siebie.
Zawsze pamiętać należy, że dany skrypt działać będzie tylko przez określony czas, nie ma skryptów działających przez całe życie, skrypt można pisać kolorem takim jaki dla nas w danym momencie będzie odpowiedni, ale zaleca się tutaj kolor czerwony. Ważne jest, by zawsze intensywnie używać swojej intuicji i nie przesadzać z ilością znaków. Przeważnie nie powinny one przekraczać 7 znaków, czasami jest tak, że wystarczy użyć jednej runy by osiągnąć zamierzony plan. By odczuć działanie run trzeba przynajmniej odczekać miesiąc czasu, jednak z reguły ocenienie czy dany skrypt jest skuteczny wymaga około 3 miesięcznego okresu. 

czwartek, 3 maja 2012

Dziewięć światów run część 3

Gdy przeszliśmy już wszystkie poprzednie runiczne poziomy z lepszym, bądź gorszym skutkiem trafiamy do najtrudniejszego dla nas Królestwa. Już będąc w środkowym poziomie czyli światach materialnych (na ziemi) w miarę przeżywania przeróżnych doświadczeń zaczynamy przeczuwać, że wszystko co osiągnęliśmy jest tylko pewnym etapem, który prędzej czy później się zakończy, po to by nasza dusza mogła przejść na wyższy ale i całkiem odmienny poziom świadomości. Kończąc wędrówkę w światach materialnych trafiamy do Królestwa Mgieł, któremu jak już wiemy przypisana jest Runa Isa, to swojego rodzaju wychłodzenie i wyciszenie ma nas przygotować do najtrudniejszej walki i nauki, ponieważ droga z tego świata wiedzie prosto do Królestwa Umarłych w obrębie którego występują dwa światy.
Tkwiąc w odrętwieniu, medytacji schowani przed światem zewnętrznym zaczynamy podlegać iluzji i wypaczeniu. Wszystko co przeżywaliśmy zaczyna do nas powracać, jak swego rodzaju koszmary senne. Ujawniać się zaczyna nasza ciemna strona, o której często nie chcieliśmy myśleć. Trafiliśmy tym samym do świata Sfartalfaheimu zamieszkałego przez mroczne elfy i gnomy. Może to oczywiście się wydawać bajkowe i nieco banalne, ale pojęcie mrocznych elfów jest tylko przenośnią i tak naprawdę odwołuje się do naszych najciemniejszych emocji i pragnień. Każdy z nas ma tą ciemną inną twarz, każdy czasami okrywał w sobie bardzo złowieszcze pragnienia, zdarzało się przecież w naszym życiu, że kierowało nami poczucie zemsty i zawiści. Te wszystkie stany były przez naszą świadomość tłumione i chowane bardzo głęboko, teraz jednak musi się ona z nimi zmierzyć. W tym świecie zaczynamy wychodzić ze spokojnego snu, chcemy zagarnąć świat, kusi nas pójście na łatwiznę, „po trupach”. Jeżeli ulegniemy tym emocjom, wpadniemy w ich pułapkę, przestaniemy kierować się tym co prawdziwe i szczere, zaczniemy być przerażającymi demonami, wampirami energetycznymi, cieszącymi się z nieszczęść innych, oraz czującymi dumę  z patrzenia z królestwa bólu i strachu które zbudowaliśmy. Jeżeli do tego dojdzie nie będzie dla nas ratunku, staniemy się samotni, nasza dusza zostanie uwięziona w przedsionku do kolejnego wcielenia, tym samym zaczniemy przypominać szarą skorupę nie zdolną do większych przeżyć, pozbawioną sumienia. Temu światu przypisana jest Runa Eihwaz,  która zwana jest czasami „drugą cięciwą w łuku”. Jest to runa wojowników, zawsze daje ona siłę w najtrudniejszych bojach i walkach, przywołuje ona siłę oraz hart ducha, nie pozwala nam na kapitulację. Tak jak dawni wojownicy targani czasami chęcią zemsty i zniszczenia tak my teraz też przeżywamy kuszenie naszej mrocznej natury. Jednak ta runa daje zawsze nam pomocną dłoń gdy upadniemy a do tego chroni nas przed wpływami demonicznych sił, które w tym świecie chcę wykorzystać naszą słabość. Ten runiczny świat nakazuje nam zdjęcie wszelkich masek, które przez życie na siebie nałożyliśmy i zmierzenie się z najgroźniejszym demonem jakim są nasze czarne myśli i pragnienia. Człowiek świadomy swej czarnej strony staje się niezniszczalny, ponieważ umie panować nad złem w nim tkwiącym. Daje to mu wówczas spokój i czujność wojownika, która będzie mu potrzebna w ostatnim runicznym poziomie, który  jest punktem odrodzenia i uwolnienia karmy, po to byśmy mogli się ponowienie wcielić.
Przechodzimy tym samym do świata noszącego nazwę Nifhel zwanego inaczej miejscem martwych. W tym królestwie przebywają ludzie oczywiście tylko w sposób umowny uzależnieni od wszelkiego rodzaju nałogów, chorzy na nieuleczalne i bardzo głębokie choroby psychiczne, samobójcy. Tutaj człowiek nie może polemizować, odkładać na później dręczące go koszmary. W tym świecie jesteśmy przywiązani do naszych niszczących blokad, stają się one naszym przysłowiowym katem, dręczą tylko po to byśmy wzniecili  w sobie siłę potrzebną do pełnego uwolnienia od tych ograniczeń. Panuje tu bogini płaczu, zawsze niosąca za sobą łzy i przykre doświadczenia, nazywana jest ona olbrzymką Hel. Do tego świata trafia się w sposób niezauważalny, bardzo często tkwiąc w pewnych niszczących stanach emocjonalnych, destrukcyjnym sposobie myślenia. Przywiązujemy  się niewidocznymi więzami do świata, z którego wydostać się jest bardzo trudno, czasami wręcz jest to niemożliwe.
Uważa się, że jest to najgorszy runiczny poziom ale nie zawsze musi tak być. Panuje tu energia Runy Hagalaz,  która jest bardzo potężnym narzędziem odcinającym, wyzwalającym i chroniącym. Ta runa uwalnia i oczyszcza karmiczne supły, ale zawsze ten proces jest trudny i przeważnie bolesny. Ten świat często zapowiada koniec obecnego stanu, w którym się znajdujemy, można go traktować jako umieranie – oczyszczanie. Gdy nasze życie przypomina właśnie ten poziom musimy być pewni nadejścia bardzo silnych przemian. Z reguły tracimy wówczas pracę, tracimy ludzi, którzy do tej pory byli naszymi przyjaciółmi, kończą się wówczas bardzo długie związki partnerskie, które w jakiś sposób nas ograniczały. Tkwienie w energii tego świata zawsze zajmuje sporo czasu, człowiek zaczyna bić głową w mur nie wiedząc jak rozwiązać życiową matnię. Szukamy rozwiązania, walczymy z potężną siłą, która karze nam cierpieć ale i zaakceptować to cierpienie. Każda osoba tkwiąca kiedyś w nałogu powie, że walka z nim była największym wyzwaniem życia, ludzie którzy stracili w życiu wszystko i upadli na samo dno latami wstają na nogi. Warto jednak zaobserwować jak odmienni są wszyscy ci, którzy wrócili z królestwa świata martwych. Ten świat jest dualizmem narodzin i śmierci, system wartości ulega w tym miejscu ogromnemu przewartościowaniu. Uwalnia się wówczas nasza karma a dokładniej przechodzimy bardzo ważną lekcję, która podwyższa nasze wibracje, ważne jest tym samym by nie sprzeciwiać się pewnym zewnętrznym zdarzeniom. Jeżeli zahamujemy ten proces możemy na bardzo długi czas pozostać w tym świecie tracąc siły i czas na rozpamiętywanie przeszłości oraz użalać się nad sobą. Jeżeli jesteśmy w miejscu burzy możemy być pewni, że kończy się nasza lekcja, przerabiając ją liczyć możemy na spokojne życie. Musimy się zmierzyć też z naszymi żalami do ludzi, musimy przebaczyć i zapomnieć , czasem też przyznać się do błędów. Z tego świata nie wyjdzie nikt kto chce coś ukryć, przesunąć na później, strach działa tu destrukcyjnie na naszą energię i tak naprawdę siła władająca  tym poziomem żywi się właśnie łzami i lękiem. To czy się odrodzimy i staniemy się wolnymi ludźmi zależy wbrew pozorom od nas ponieważ tylko my możemy przeciwstawić się energii tego runicznego królestwa.
Kończy się tym samym wędrówka po runicznych poziomach, które oczywiście istnieją tylko w naszej świadomości. Może to wielu osobom wydać się bardzo bajkowe i zupełnie nie pasujące do dzisiejszych czasów, w których zastanawianie się nad tkwiącymi w nas emocjami jest tylko stratą czasu. Runy są częścią wszystkich nas, ich wibracja znajduję się w otaczającym nas środowisku. Podróż w tą mitologiczną wyprawę może ujawnić nasze bardzo głębokie blokady, dać odpowiedź czemu nie możemy ruszyć z miejsca, ciągle jesteśmy samotni  lub dlaczego nasz świat stał się destrukcyjną czarną dziurą. Runy panujące nad światami wyżej opisanymi stanowią oś naszego istnienia ich energia może pomóc nam zrozumieć nasz ogromny wewnętrzny kosmos i zrozumieć jego prawa.

Dziewięć światów run część 2

Czas nadszedł by zejść z opisanych powyżej światów najwyższych, nazywanych w literaturze światami niewidzialnymi na poziomy materialne czyli opisane zostaną poziomy odnoszące się do naszego życia tu i teraz oraz emocje jakie nam towarzyszą podczas przemierzania ziemskiego świata. Wszystkie środkowe runiczne światy mają za zadanie nauczyć nas zmierzenia się z instynktami, popędami. To tutaj mamy możliwość realizacji siebie, wcielenia marzeń w życie i dzięki temu możemy wręcz dotknąć marzenia, które sobie kreowaliśmy, tutaj też kształcimy i uszlachetniamy naszą duszę, do tego by mogła przejść na wyższe poziomy świadomości, więc dogłębne przemyślanie przesłań tych światów jest bardzo ważne.
            Po tym jak zejdziemy na ziemię trafiamy do świata Midgardu, jest to nasze królestwo, tutaj żyjemy, doznajemy wszystkich życiowych doznań, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Przypisana do tego świata jest Runa Jera, zajmująca 12 pozycję w alfabecie runicznym. Jest to runa karmy, która niesie za sobą mozolne szkolenie się naszej duszy, jest to też runa prawa. Czyli w świecie ludzi mamy za zadanie zmierzyć się z prozą życia, ten poziom nie raz wiąże się z fizycznym cierpieniem, to tutaj przeżywamy upadki i wzloty. Ale jeżeli umiemy kreować swoje myśli i wierzymy, że wszystko możemy zrobić, zmienić w tym świecie można wszystko i osiągnąć wielki sukces i spełnienie. Jeżeli zabija nas proza życia, nuda i ciągle czujemy się zmęczeni, nie na swoim miejscu, świat ten zmusi nas do przemyślenia tego czy na pewno robimy to co chcemy, czy na pewno żyjemy w zgodzie z samym sobą. Jeżeli nie umiemy się wysilić, jesteśmy leniwi, bujamy w obłokach to ten świat przyniesie nam ciągłe problemy, nic wówczas nie osiągniemy a nawet nasze życie stanie w miejscu, problemy nie zakończą się. Midgard karze nam nauczyć się cieszyć każdym dniem i najmniejszymi sukcesami, daje nam ten świat spokój i bezpieczeństwo, stabilizację, zmuszając nas do znalezienia spokoju w sobie.  Świat ten jest również realnym planem realizacji naszych karmicznych zdań, warto też pamiętać, iż Runa Jera jest jedną z podstawowych energii karmicznych. W tym, że świecie w sposób bardzo cierpliwy musimy wręcz wypracowywać nasz energetyczny rozwój. Warto zapamiętać, że runa Jera tworzy swoiste zamknięte koło zdarzeń, które niewykonane będą się powtarzały nawet w nieskończoność. Pamiętajmy więc, że czasami nie można czegoś dostać od razu, życzenia i marzenia nie zawsze spełniają się ot tak sobie. W świecie tym zbieramy plony naszych działań z wcześniejszych lat życia.
Utgard jest otoczony/odgrodzony według dawnych wierzeń od Midgardu ziemnym wałem. Jest to symbol niszczących człowieka emocji i instynktów. Do tego świata przypisana jest Runa Naudiz. Wiadomo tym samym, że ta energia runiczna jest jedną z trudniejszych wibracji. W świecie tym człowiek musi się zmierzyć ze swoimi bardzo negatywnymi emocjami, tutaj człowiek musi zadać sobie pytanie jaki mrok w sobie nosi. Musi zaakceptować i zapanować nad gniewem, agresją oraz kierowaniem się w życiu popędami i niskimi czasami wręcz zwierzęcymi instynktami. Runie Naudiz patronuje Bóg czasu Magni. Warto tutaj skupić się nad logicznym ułożeniem runicznych światów. Gdy w świecie Midgardu zaczynamy pracować nad naszą karmą zdajemy sobie wówczas sprawę, że pewne schematy i sposoby postrzegania świata działają tak naprawdę na naszą niekorzyść. Musimy się wówczas odciąć od tych negatywnych uwarunkowań.  Tutaj właśnie zaczyna działać energia Runy Naudiz, która często jest nazywana runą krzyża, który musimy dźwigać przez życie, lub też możemy odciąć się od tego życiowego balastu zrzucając go z pleców. W świcie tym człowiek zaczyna umieć panować  nad emocjami, których siła kiedyś destrukcyjna może zostać wykorzystana na odcięcie się od ograniczających nas więzów. Świat ten niesie dla nas przesłanie by nie bać się czasami bardzo trudnej, bolesnej wręcz pracy nad samym sobą. Nie bójmy się bolesnych rozliczeń z przeszłością, z tym co powoduje nas lęk, niepewność. W świecie tym musimy zrozumieć co tak naprawdę powoduje nasze agresywne zachowanie. Świat ten po bolesnej walce z samym sobą zapowiada nam nadejście czasu spokoju i regeneracji.
Vanaheim to miejsce  gdzie przebywają bogowie drugiego pokolenia. W momencie gdy wykonamy ciężką i żmudną pracę nad sobą, odetniemy się od ograniczeń zaczynamy odczuwać spokój. Właśnie w tym świecie świat ziemski łączy się z boskim, dając nam ukojenie i spokój. Świat ten jest symbolem radości, zabawy. Przebywając w tym miejscu możemy ze spokojnym sumieniem pozwolić sobie na beztroskę. Do tego runicznego świata przypisana jest Runa Ingwaz, która  jest symbolem radości i zadowolenia. Warto jednak pamiętać, iż nie jest to energia zabawy ślepej, bezmyślnej. W świecie tym poprzez radość i beztroskę musimy zacząć pracować nad swoim dalszym życiem. Ingwaz to energia kreacji i wzrastania, ponieważ odcięliśmy się od negatywu nas ograniczającego możemy w sposób lekki planować dalszą życiową drogę. W świecie tym musimy poprzez zabawę  pracować nad sobą oraz będziemy się musieli zmierzyć ze swoją cielesnością i seksualnością. Człowiek, który zaczyna odkrywać uroki życia zapomina o tym, że łatwo się jest uzależnić od uciech, które niestety obniżają jego wibracje. Miejsce to ostrzega nas przed nadmiernym zatracaniem się w zabawie. To co wypracowaliśmy w poprzednich runicznych poziomach może być bardzo szybko stracone, zwłaszcza, że przed nami bardzo poważne wyzwanie, które postawi przed nami kolejny runiczny świat.
Przebywając w świecie radości, wzrastania oraz cieszenia się wszelkimi aspektami istnienia bardzo łatwo człowiek w swej drodze wzrastania może wpaść w pułapkę uzależnienia się od emocji, które mogą wywołać prawdziwą życiową i egzystencjonalną wojnę. Miejscem, w którym musimy zmierzyć się z potęgą naszych skrajnych wręcz emocji i popędów jest świat noszący nazwę Muspeheim. Jest to miejsce wielkiej potęgi i kreacji, tutaj następuje wybuch naszych pragnień oraz oczekiwań. Przechodząc wcześniejsze światy wiele już doświadczyliśmy, staliśmy się bardzo świadomymi istotami, dlatego też teraz może nami zacząć rządzić pragnienie zawalczenia o wszystko czego tylko byśmy chcieli. Znamy już swoje wnętrze, swoje ciało, rozumiemy że mamy prawo i możliwość modyfikacji rzeczywistości, tym samym zaczynamy czuć głód coraz większego posiadania oraz przenikania wszelkich tajemnic. Pytanie tylko czy jest teraz na to czas, czy Absolut pozwoli nam to w tym momencie naszego rozwoju. Do tego świata przypisana jest Runa Dagaz, która jest jedną z najsilniejszych run w całym alfabecie. Ta runiczna energia nakazuje nam zaakceptowanie naszych czasami bardzo zwierzęcych popędów. Zrozumienie, że człowiek jest istotą, która ma prawo zatracić się w pożądaniu czegokolwiek ale jest to też energia otwierania się i żegnania się z tym co nas ogranicza. Bardzo silne i negatywne emocje blokują nas, z drugiej zaś strony człowiek, który ciągle wyhamowuje swój popęd - pożądanie, jest ciągle skostniały i czuje życiową frustrację. Przekaz tego świata runicznego namawia nas do zatracenia się w pożądaniu zmian i doskonaleniu samego siebie. Doświadczając całej masy przeróżnych emocji i przeżyć człowiek staje się wolny, wyzwolony. Zaczyna rozumieć co go spala a co go wzbogaca, dzięki temu bardzo świadomie zaczyna panować nad całym swoim życiem. Przesłanie tego świata karze nam w sposób wręcz wyzywający patrzeć w przyszłość i doświadczać wszystkiego. Poczucie absolutnego uwolnienia sprawi, iż sami zaczniemy pragnąć spokoju oraz harmonii, bezowocne pożądanie przestanie nas w ogóle obchodzić.
Wówczas czeka nas ostania lekcja w naszej ewolucji świadomości, przed nami czas najtrudniejszy, ponieważ po doświadczeniu wszelkiego rodzaju przyjemności, smutków, po osiągnięciu wielu życiowych szczytów, będziemy musieli to wszystko zostawić. Po tak długiej wędrówce czuje się naturalne zmęczenie oraz znudzenie. Nasza dusza zaczyna wpadać w stan odrętwienia, zaczyna przyglądać się swojemu odbiciu. Taki stan naszej świadomości oraz bytności nazwany jest Niflheim. Jest to królestwo mgieł, lodu i snu. Jest to przedsionek świata martwych. Tutaj nasz oddech się spowalnia, pragniemy samotności, czujemy niemoc oraz bezsens jakiegokolwiek działania. Tutaj panuje Runa Isa i roztacza swe złudne piękno. W tym świecie zaczynają nas nękać koszmary, poprzednie światy pod wieloma względami zabrudziły naszą duszę, teraz zaczynamy ten brud dostrzegać. Ale nie myślimy, że jesteśmy w piekle. Runa Isa zaczyna wypaczać i w zniekształcony sposób pokazywać nam  zakamarki naszej natury. Dzięki temu zrywamy z siebie fałszywe maski, pozbywamy się błędnych zachowań, stajemy się odarci i nadzy, możemy wreszcie spojrzeć na nas w sposób czysty i wyklarowany. Tutaj nie wolno nam działać, możemy w tym runicznym świecie przebywać bardzo długo, czasami zdarza się tak, że ludzie przez całe swoje obecne życie tkwią w tym świecie. Nie chcą pozbyć się zachowań, które pozornie dają im wygodę i poprzez to nie znają samych siebie. Taki człowiek pomimo tego, że ma wszystko przestaje czuć radość, nie czuje dosłownie smaku życia. Warto jest więc pozwolić sobie na dobroczynny sen. Niflheim to miejsce, w którym nie możemy pożądać, jest on wstępem do najtrudniejszej drogi, wkraczając na nią musimy być czyści i spokojni, ponieważ jeżeli cokolwiek zafałszujemy będziemy bardzo surowo ukarani w Królestwie do którego niebawem wkroczymy.

Dziewięć światów run część 1

Wiele jest opisów dotyczących run, do czego służą jako nośniki energii itd. Jesteśmy wręcz ze wszystkich stron bombardowani skryptami runicznymi, które mają praktycznie za nas naprawiać nasze sprawy uczuciowe, zdrowotne, zawodowe i ogólnie życiowe. Zgłębiając się w tematykę run, warto jednak bardziej szczegółowo poznać te znaki, ponieważ niosą one znacznie głębsze przesłanie niż tylko zaczarowanie naszego świata.
           Runy są częścią kosmosu, pochodzą od Absolutu, są bardzo czystą energią, którą zepchnięto w ostatnich czasach do bardzo przyziemnych spraw.
          Ponieważ runy są częścią przyrody, są również częścią nas wszystkich, ich energia współgra z nami, każdy z nas posiada przypisaną runę, wszystko, co nas otacza, jeżeli chodzi o przyrodę oczywiście posiada runiczne wibracje, tak jakby energetyczny „skład" środowiska składał się z run. Nie potrzeba, więc wykonywać ciągle skryptów runicznych na każdą okazję, wystarczy te znaki zrozumieć, żyć z nimi i przywoływać tak po prostu, zwyczajnie, a wówczas doświadczymy ich działania. Wiem, że wniknięcie w te znaki wymaga czasu, oraz zaangażowania, a dzisiejszy świat nie pozwala nam na to, kradnąc każdą minutę naszego życia. Postanowiłem, więc opisać tutaj dziewięć światów run, ponieważ zrozumienie tej tematyki bardzo dużo może nam uświadomić i pomóc w kreacji naszego świata.
         Tak, więc zgodnie z dawnymi wierzeniami nasz świat dzieli się na dziewięć światów, do których przypisane są runy, a dokładniej dziewięć run, są to tzw. runy nieodwracalne, o ile można tu mówić o odwracaniu run. Dziewięć światów można łatwiej sobie wyobrazić poprzez stworzenie sobie w wyobraźni wielkiego drzewa, które zgodnie z legendami nosiło lub wciąż nosi nazwę Yggdrasill. Według wierzeń stanowił on centrum świata. Jest do drzewo potężne, którego gałęzie sięgają ponad chmury gdzie żyją bogowie, korzeniami swymi sięga do świata podziemi, które mają jak się później okaże bardzo kluczowe znaczenie dla naszego istnienia, oraz naszej ewolucji duszy.
Drzewo to nie istnieje oczywiście w naszym fizycznym świecie, który zdominowany jest przez chłodny rozum, istnieje ono w wymiarze energetycznym, a dokładniej spirytualno  - duchowym i stanowi ono rdzeń i oś wszechświata. Przypisane do niego dziewięć poziomów (światów) odzwierciedla nasze stany emocjonalne, duchowe, dzięki czemu może stać doskonałą terapią. Proszę jednak pamiętać, że przytaczam tutaj tylko własne przemyślenia wynikające z 12 letniej praktyki, każdy z Was może rozumieć te poziomy na własny sposób, a runy, które odzwierciedlają te światy mogą stanowić swego rodzaju SKRYPT, który będzie harmonizował pewne nasze blokady, obalał błędne światopoglądy i stereotypy naszego postępowania i poprzez to dostroimy się do kosmicznej osi wszechświata, którą symbolizuje tutaj drzewo świata, jakim jest Yggdrasil. Podróż przez te poziomy nie jest łatwa, ponieważ może ona obnażyć nasze lęki, blokady i wady, oraz warto tutaj pamiętać, że nasz rozwój energetyczny może nie pozwolić nam na przejście i przepracowanie któregoś runicznego świata. Przejdę, więc do opisu światów i będę za wszelką ceną starał się jak najmniej filozofować, nakreślę tylko, z jakimi emocjami dany świat się wiąże oraz co poprzez to warto  sobie przemyśleć.
           Pierwszym najwyższym światem jest Asgard przypisana jest do niego 7 runa starszego futharku Gebo. Jest to runa świata najwyższych bogów Asów, jest to nieprzenikniony świat, w którym osiąga się najwyższe poznanie i zrozumienie siebie i całego świata. W tym świecie znajduje się nasze nieuświadomione „ja" jest to miejsce naszych najwyższych zdolności, tutaj kreatywny rozum włada. Panuje tutaj pełna akceptacja, oraz zrozumienie, kim się jest. Ponieważ jest to najwyższy świat rzadko się zdarza by człowiek umiał dotrzeć do tego poziomu świadomości, nie bez przyczyny temu poziomowi patronuje runa Gebo. Jest to runa miłości, ale miłości idealnej, więc warto tutaj pomyśleć czy umiemy naprawdę kochać, jak rozumiemy miłość i bycie z drugim człowiekiem. Runa Gebo to znak wypośrodkowania sobie życiowych poprzeczek, ponieważ jeżeli nie wiemy, czego chcemy, oraz kim tak naprawdę jesteśmy nigdy nie zdobędziemy panowania nad swoim życiem, nigdy nie pokochamy tak naprawdę drugiego człowieka, a co za tym idzie siebie. Ten świat to symbol odwagi, więc zadaj sobie pytanie czy jesteś w stanie walczyć o siebie. W pełnym zrozumieniu istnieje klucz do tego świata i dlatego tak rzadko udaje nam się do niego dostać, warto tutaj przemyśleć czy tak naprawdę zależy nam na partnerstwie, czy nie poddajemy się stereotypom, może to wcielenie jest czasem danym Ci tylko i wyłącznie dla Ciebie i twojej realizacji, jeżeli tak jest i czujesz to nie obwiniaj się z tego powodu a jedynie zaakceptuj bieg losu poprzez to zaczniesz wpływać świadomie na bieg zdarzeń.
            Gdy nasza samoświadomość osiągnie spokój i poprzez to harmonię możemy wyjść z najwyższego świata, który jest czystą energią pełną samą w sobie, w której nic nie jest zamknięte, będąc zarazem ostatecznym miejscem, w którym zamyka się nasze istnienie i ewolucja duszy. Z tego to świata przechodzimy do drugiego świata, który nosi nazwę Lichtelfenheim jest to królestwo elfów światłości, w którym następuje kreacja naszych marzeń i planów, tutaj jesteśmy białą kartą, więc w tym że świecie możemy wszystko. Każda nasza myśl nie jest tutaj zanegowana, czy błędna, wszystko tym samym będzie nam w tym świecie przebaczone. Temu królestwu patronuje Runa Sowilo zajmująca 16 miejsce w starszym futharku. Tym samym ten runiczny świat karze nam przemyśleć nasze podejście do życia, a dokładniej do tego jak i czy umiemy wcielać nasze marzenia w życie. Runa Sowilo to runa zwycięstwa, ale z drugiej strony jest to znak niosący potężny energetyczny ładunek, który może nas oślepić i zmiażdżyć, tym samym świat Elfów światłości jest miejscem, w którym kreujemy nasze życiowe plany, w którym śnimy i marzymy. Dzieje się tutaj wszystko w sferze naszych myśli i uczuć, ale warto tutaj zapamiętać, iż ten świat jest granicą i bardzo blisko jest z niego do miejsca, w którym żyjemy czyli światów materialnych, w których to te wszystkie marzenia są zasiane i co za tym idzie przyjdzie nam zbierać plony z tego co zasialiśmy. Będąc w tym świecie musimy nauczyć się odpowiednio formułować nasze myśli, tutaj nie wolno bujać w obłokach trzeba zderzyć się z naszymi umiejętnościami, przez co będziemy w stanie zrealizować nasze marzenia.  Podstawowym przesłaniem tego świata jest nauczenia nas wiary w to, że marzenia się spełniają i materializują, ale to czy i jak się spełnią zależy od tego jak je projektujemy w głowie i jak zadbamy o to by się ziściły.