Czas nadszedł by zejść z opisanych powyżej światów najwyższych,
nazywanych w literaturze światami niewidzialnymi na poziomy materialne czyli
opisane zostaną poziomy odnoszące się do naszego życia tu i teraz oraz emocje
jakie nam towarzyszą podczas przemierzania ziemskiego świata. Wszystkie
środkowe runiczne światy mają za zadanie nauczyć nas zmierzenia się z
instynktami, popędami. To tutaj mamy możliwość realizacji siebie, wcielenia
marzeń w życie i dzięki temu możemy wręcz dotknąć marzenia, które sobie
kreowaliśmy, tutaj też kształcimy i uszlachetniamy naszą duszę, do tego by
mogła przejść na wyższe poziomy świadomości, więc dogłębne przemyślanie
przesłań tych światów jest bardzo ważne.
Po tym jak zejdziemy
na ziemię trafiamy do świata Midgardu, jest to nasze królestwo, tutaj
żyjemy, doznajemy wszystkich życiowych doznań, zarówno tych pozytywnych jak i
negatywnych. Przypisana do tego świata jest Runa Jera, zajmująca 12
pozycję w alfabecie runicznym. Jest to runa karmy, która niesie za sobą mozolne
szkolenie się naszej duszy, jest to też runa prawa. Czyli w świecie ludzi mamy
za zadanie zmierzyć się z prozą życia, ten poziom nie raz wiąże się z fizycznym
cierpieniem, to tutaj przeżywamy upadki i wzloty. Ale jeżeli umiemy kreować
swoje myśli i wierzymy, że wszystko możemy zrobić, zmienić w tym świecie można
wszystko i osiągnąć wielki sukces i spełnienie. Jeżeli zabija nas proza życia,
nuda i ciągle czujemy się zmęczeni, nie na swoim miejscu, świat ten zmusi nas
do przemyślenia tego czy na pewno robimy to co chcemy, czy na pewno żyjemy w
zgodzie z samym sobą. Jeżeli nie umiemy się wysilić, jesteśmy leniwi, bujamy w
obłokach to ten świat przyniesie nam ciągłe problemy, nic wówczas nie
osiągniemy a nawet nasze życie stanie w miejscu, problemy nie zakończą
się. Midgard karze nam nauczyć się cieszyć każdym dniem i
najmniejszymi sukcesami, daje nam ten świat spokój i bezpieczeństwo,
stabilizację, zmuszając nas do znalezienia spokoju w sobie. Świat
ten jest również realnym planem realizacji naszych karmicznych zdań, warto też
pamiętać, iż Runa Jera jest jedną z podstawowych energii
karmicznych. W tym, że świecie w sposób bardzo cierpliwy musimy wręcz
wypracowywać nasz energetyczny rozwój. Warto zapamiętać, że runa Jera tworzy
swoiste zamknięte koło zdarzeń, które niewykonane będą się powtarzały nawet w
nieskończoność. Pamiętajmy więc, że czasami nie można czegoś dostać od razu,
życzenia i marzenia nie zawsze spełniają się ot tak sobie. W świecie tym
zbieramy plony naszych działań z wcześniejszych lat życia.
Utgard jest otoczony/odgrodzony
według dawnych wierzeń od Midgardu ziemnym wałem. Jest to symbol niszczących
człowieka emocji i instynktów. Do tego świata przypisana
jest Runa Naudiz. Wiadomo tym samym, że ta energia runiczna jest
jedną z trudniejszych wibracji. W świecie tym człowiek musi się zmierzyć ze swoimi
bardzo negatywnymi emocjami, tutaj człowiek musi zadać sobie pytanie jaki mrok
w sobie nosi. Musi zaakceptować i zapanować nad gniewem, agresją oraz
kierowaniem się w życiu popędami i niskimi czasami wręcz zwierzęcymi
instynktami. Runie Naudiz patronuje Bóg czasu Magni. Warto tutaj
skupić się nad logicznym ułożeniem runicznych światów. Gdy w
świecie Midgardu zaczynamy pracować nad naszą karmą zdajemy sobie
wówczas sprawę, że pewne schematy i sposoby postrzegania świata działają tak
naprawdę na naszą niekorzyść. Musimy się wówczas odciąć od tych negatywnych
uwarunkowań. Tutaj właśnie zaczyna działać
energia Runy Naudiz, która często jest nazywana runą krzyża, który
musimy dźwigać przez życie, lub też możemy odciąć się od tego życiowego balastu
zrzucając go z pleców. W świcie tym człowiek zaczyna umieć
panować nad emocjami, których siła kiedyś destrukcyjna może zostać
wykorzystana na odcięcie się od ograniczających nas więzów. Świat ten niesie
dla nas przesłanie by nie bać się czasami bardzo trudnej, bolesnej wręcz pracy
nad samym sobą. Nie bójmy się bolesnych rozliczeń z przeszłością, z tym co
powoduje nas lęk, niepewność. W świecie tym musimy zrozumieć co tak naprawdę
powoduje nasze agresywne zachowanie. Świat ten po bolesnej walce z samym sobą
zapowiada nam nadejście czasu spokoju i regeneracji.
Vanaheim to
miejsce gdzie przebywają bogowie drugiego pokolenia. W momencie gdy
wykonamy ciężką i żmudną pracę nad sobą, odetniemy się od ograniczeń zaczynamy
odczuwać spokój. Właśnie w tym świecie świat ziemski łączy się z boskim, dając
nam ukojenie i spokój. Świat ten jest symbolem radości, zabawy. Przebywając w
tym miejscu możemy ze spokojnym sumieniem pozwolić sobie na beztroskę. Do tego
runicznego świata przypisana jest Runa Ingwaz, która jest
symbolem radości i zadowolenia. Warto jednak pamiętać, iż nie jest to energia
zabawy ślepej, bezmyślnej. W świecie tym poprzez radość i beztroskę
musimy zacząć pracować nad swoim dalszym życiem. Ingwaz to energia
kreacji i wzrastania, ponieważ odcięliśmy się od negatywu nas ograniczającego
możemy w sposób lekki planować dalszą życiową drogę. W świecie tym musimy
poprzez zabawę pracować nad sobą oraz będziemy się musieli zmierzyć
ze swoją cielesnością i seksualnością. Człowiek, który zaczyna odkrywać uroki życia
zapomina o tym, że łatwo się jest uzależnić od uciech, które niestety obniżają
jego wibracje. Miejsce to ostrzega nas przed nadmiernym zatracaniem się w
zabawie. To co wypracowaliśmy w poprzednich runicznych poziomach może być
bardzo szybko stracone, zwłaszcza, że przed nami bardzo poważne wyzwanie, które
postawi przed nami kolejny runiczny świat.
Przebywając w świecie radości,
wzrastania oraz cieszenia się wszelkimi aspektami istnienia bardzo łatwo
człowiek w swej drodze wzrastania może wpaść w pułapkę uzależnienia się od
emocji, które mogą wywołać prawdziwą życiową i egzystencjonalną wojnę.
Miejscem, w którym musimy zmierzyć się z potęgą naszych skrajnych wręcz emocji
i popędów jest świat noszący nazwę Muspeheim. Jest to miejsce
wielkiej potęgi i kreacji, tutaj następuje wybuch naszych pragnień oraz
oczekiwań. Przechodząc wcześniejsze światy wiele już doświadczyliśmy, staliśmy
się bardzo świadomymi istotami, dlatego też teraz może nami zacząć rządzić
pragnienie zawalczenia o wszystko czego tylko byśmy chcieli. Znamy już swoje
wnętrze, swoje ciało, rozumiemy że mamy prawo i możliwość modyfikacji
rzeczywistości, tym samym zaczynamy czuć głód coraz większego posiadania oraz
przenikania wszelkich tajemnic. Pytanie tylko czy jest teraz na to czas, czy
Absolut pozwoli nam to w tym momencie naszego rozwoju. Do tego świata
przypisana jest Runa Dagaz, która jest jedną z najsilniejszych
run w całym alfabecie. Ta runiczna energia nakazuje nam zaakceptowanie naszych
czasami bardzo zwierzęcych popędów. Zrozumienie, że człowiek jest istotą, która
ma prawo zatracić się w pożądaniu czegokolwiek ale jest to też energia
otwierania się i żegnania się z tym co nas ogranicza. Bardzo silne i negatywne
emocje blokują nas, z drugiej zaś strony człowiek, który ciągle wyhamowuje swój
popęd - pożądanie, jest ciągle skostniały i czuje życiową frustrację. Przekaz
tego świata runicznego namawia nas do zatracenia się w pożądaniu zmian i
doskonaleniu samego siebie. Doświadczając całej masy przeróżnych emocji i
przeżyć człowiek staje się wolny, wyzwolony. Zaczyna rozumieć co go spala a co
go wzbogaca, dzięki temu bardzo świadomie zaczyna panować nad całym swoim
życiem. Przesłanie tego świata karze nam w sposób wręcz wyzywający patrzeć w
przyszłość i doświadczać wszystkiego. Poczucie absolutnego uwolnienia sprawi,
iż sami zaczniemy pragnąć spokoju oraz harmonii, bezowocne pożądanie przestanie
nas w ogóle obchodzić.
Wówczas czeka nas ostania lekcja w
naszej ewolucji świadomości, przed nami czas najtrudniejszy, ponieważ po
doświadczeniu wszelkiego rodzaju przyjemności, smutków, po osiągnięciu wielu
życiowych szczytów, będziemy musieli to wszystko zostawić. Po tak długiej
wędrówce czuje się naturalne zmęczenie oraz znudzenie. Nasza dusza zaczyna
wpadać w stan odrętwienia, zaczyna przyglądać się swojemu odbiciu. Taki stan
naszej świadomości oraz bytności nazwany jest Niflheim. Jest to
królestwo mgieł, lodu i snu. Jest to przedsionek świata martwych. Tutaj nasz
oddech się spowalnia, pragniemy samotności, czujemy niemoc oraz bezsens
jakiegokolwiek działania. Tutaj panuje Runa Isa i roztacza swe
złudne piękno. W tym świecie zaczynają nas nękać koszmary, poprzednie światy
pod wieloma względami zabrudziły naszą duszę, teraz zaczynamy ten brud
dostrzegać. Ale nie myślimy, że jesteśmy w piekle. Runa Isa zaczyna
wypaczać i w zniekształcony sposób pokazywać nam zakamarki naszej natury.
Dzięki temu zrywamy z siebie fałszywe maski, pozbywamy się błędnych zachowań,
stajemy się odarci i nadzy, możemy wreszcie spojrzeć na nas w sposób czysty i
wyklarowany. Tutaj nie wolno nam działać, możemy w tym runicznym świecie
przebywać bardzo długo, czasami zdarza się tak, że ludzie przez całe swoje
obecne życie tkwią w tym świecie. Nie chcą pozbyć się zachowań, które pozornie
dają im wygodę i poprzez to nie znają samych siebie. Taki człowiek pomimo tego,
że ma wszystko przestaje czuć radość, nie czuje dosłownie smaku życia. Warto
jest więc pozwolić sobie na dobroczynny sen. Niflheim to miejsce, w
którym nie możemy pożądać, jest on wstępem do najtrudniejszej drogi, wkraczając
na nią musimy być czyści i spokojni, ponieważ jeżeli cokolwiek zafałszujemy
będziemy bardzo surowo ukarani w Królestwie do którego niebawem wkroczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz